Cześć! Blog został przeniesiony pod nowy adres: www.uchowruch.pl. Za chwilę nastąpi przekierowanie :).

Ćwiczymy pamięć 3d

by - 12/28/2017

No tak. Święta, święta i po.. świętach :) U nas w tym roku było rodzinnie niezwykle spokojnie i za sprawą ukochanej Rodzinki, uroczyście i wesoło. Chociaż, prawdę mówiąc, beztrosko już nie będzie nigdy. Staramy się jednak, aby ten wyjątkowy czas był radością z przeżywania tego, co najważniejsze, a przede wszystkim, aby nasi chłopcy mieli cudowne wspomnienie z dziecięcych lat, dokładnie tak jak my.
Ale, jak wiecie, my sobie ćwiczeń nie odpuszczamy nawet w święta :) Tym razem nam się udalo, bo ćwiczyliśmy razem z Madzią :)

Zaczęliśmy od treningu pamięci 3d. Były to ćwiczenia na wyobraźnię przestrzenną i percepcję wzrokową. Zadaniem Antka było ułożenie z kostek identycznego wzoru, jak na obrazku. I tutaj oczywiście nie było problemu. Druga część ćwiczenia polegała na treningu pamięci słuchowej.
Polecenie: Podaj  trzy czerwone kostki i dwie zielone. Podaj trzy żółte i dwie fioletowe kostki. Okazało się, że przy okazji naszych domowych zajęć, wyćwiczyliśmy doskonałą strategię liczenia. Antoś najpierw wysłuchał polecenia, następnie wydzielił potrzebne mu kolory, a na końcu policzył je według kolejności :) Jestem bardzo z tego dumna, bo Madzia nas za to pochwaliła :)




Następne ćwiczenie dotyczyło myślenia przez analogię. To znaczy do określonych obrazków Antek musiał dopasować tematycznie podobne. Niby nie trudne  jednak... Bo skąd wiadomo, że wełna powinna kojarzyć się ze swetrem? I znów zaskoczenie. Antek dał sobie radę bez problemu.


Kolejne zadanie przypadło Antkowi niezwykle do gustu. Tym razem ćwiczyliśmy sekwencje wzrokowo-słuchowo-ruchowe. Zdanie polegało na powtórzeniu wystukanych moteczkiem sekwencji. Ćwiczenie o wysokim poziomie trudności dla Antka okazało się świetną zabawą.


Następnie zajęliśmy się myśleniem poznawczym i przy okazji fleksją (końcówki fleksyjne: co trzyma dziewczynka? odp: bułkę itd.)



Były także układanki lewopółkulowe, czyli przenoszenie wzoru. To zdolność mamy wyćwiczoną dzięki naszym uzupełniankom z łączenia cech.



Ogólne Antek dobrze sobie radzi w mowie swobodnej. Zrobił ostatnio duże postępy zwłaszcza jeśli chodzi o zasób słownictwa. Bardzo pomaga nam w tym sposób "na lodówkę" tzn. mamy około 300 magnesów z różnego rodzaju fotografiami (przede wszystkim rzeczowniki), które przyklejamy na lodówce po 6 i kilkukrotnie w ciągu dnia powtarzamy ich nazwy. To świetny sposób na utrwalenie i rozszerzenie słownictwa. Teraz zdaniem Madzi, powinniśmy się skupić na fleksji, czyli prawidłowej odmianie wyrazów. Skoro Mistrz tak mówi, to tak musi być! :)





0 ~ komentarze

Również może Ci się spodobać: