Cześć! Blog został przeniesiony pod nowy adres: www.uchowruch.pl. Za chwilę nastąpi przekierowanie :).

Czy inny znaczy gorszy?

by - 2/27/2018

Przeczytałam dziś o zabawkach dla niepełnosprawnych dzieci. Że ktoś wpadł na pomysł, aby takie zabawki produkować. Uważam to za doskonały pomysł. Przeczytałam też, że rodzice mają rożne zdania na ten temat. Zwłaszcza rodzice zdrowych dzieci uważają to za stygmatyzację. To dziwne, bo my się wcale nie czujemy stygmatyzowani, wręcz przeciwnie, odczytujemy to jako jasny komunikat, że jesteśmy tacy jak inni. Dlaczego świat zabawek ma pokazywać idealną rzeczywistość ludzi pięknych i bogatych? A gdzie wózki inwalidzkie, aparaty słuchowe czy okulary? Każdy ma wybór. Naszym wyborem byłaby lalka z procesorem. Fajna taka lalka nieidealna. Super, ze ktoś pomyślał o nas. Raźniej mieć misia w okularach bo przecież skoro ja niedowidzę, to i miś może niedowidzieć. Czyż nie?
Swoją drogą to ciekawe, że niepełnosprawne zabawki mają pozytywny odbiór zwłaszcza wśród rodziców dzieci niepełnosprawnych. Zaś zdrowi mówią o tym, aby uczyć dzieci wrażliwości i tolerancji, a nie epatować brzydotą, bo żadne dziecko najzwyczajniej nie będzie chciało brzydkiej lalki bez ręki czy z zezem. No właśnie,  ale drodzy Rodzice, czy jednak takie twierdzenie samo w sobie nie jest zaprzeczeniem słowa tolerancja?

Źródło Makies

0 ~ komentarze

Również może Ci się spodobać: