Nasze literki i cyferki
U nas jak zwykle ruch. Nie na darmo w nazwie naszego bloga to słowo musiało zaistnieć :) Pogoda piękna, co wykorzystujemy z chłopcami niemal codziennie. Świeże powietrze przecież sprzyja percepcji i nauce :)
Dziś będzie stricte o naszych zajęciach domowych. Nie jest to nic szczególnego, bowiem spędzamy w tej chwili dużo czasu nad literkami i cyferkami, no ale nie tylko:)
Nasze zajęcia rozpoczęliśmy od ćwiczeń percepcji wzrokowo-słuchowej, a także ćwiczeń manualnych. Kolorowanie obrazków i rozcinanie kartoników może świetnie urozmaicić ćwiczenia z czytania. Oto jak się "bawiliśmy".
Przed Antkiem położyłam kartkę z obrazkami. Jego zadanie polegało na znalezieniu wśród małych kartoników odpowiednie sylaby tak, aby ułożyć prawidłowy wyraz.
On nie jest załamany :) On myśli :)
Ćwiczenie to może być okazją do rozmowy o przedmiotach codziennego użytku, przy okazji w mowie spontanicznej ćwiczymy fleksję i poszerzamy zasób słów.
Kolejne nasze ćwiczenie było bardziej kreatywne :) Chociaż także dotyczyło czytania. Tym razem wykorzystując komplet literek samoprzylepnych zakupionych w Biedronce, tworzyliśmy nie tylko obrazki, ale i podpisy. Oto co nam wyszło:
Mój ulubiony :)
Po ćwiczeniach z języka polskiego przyszedł czas na geografię. Antoś uwielbia zwierzęta i bardzo się nimi interesuje w związku z czym musieliśmy to zainteresowanie wykorzystać. Najpierw Antoś miał ułożyć mapę z puzzli, a następnie dopasować do odpowiednich kontynentów zwierzęta oczywiście według wzoru.
Ostatnie ćwiczenie dotyczyło zadań z matematyki. Antoś wyraźnie woli matematykę niż język polski co sprawia, że przestaję wierzyć w dziedziczenie genów :)
To tylko niektóre z naszych zadań domowych. Wkrótce będzie więcej o fleksji i ćwiczeniach artykulacyjnych. Tymczasem wychodzimy na dwór. Musimy skorzystać z ostatnich promieni słońca :)