Cześć! Blog został przeniesiony pod nowy adres: www.uchowruch.pl. Za chwilę nastąpi przekierowanie :).

Pani jesień

by - 9/27/2018

Jesień to wyjątkowa pora roku, szczególnie ze względu na aurę, jaką roztacza. My mamy dwie nasze jesienne tradycje. Pierwsza - (od 13 lat w ostatni weekend września bądź pierwszy października) odbywa się u nas tzw. Święto Ziemniaka. Z tej okazji przyjeżdża do nas cała rodzina ze wszystkich zakątków Polski.  Nie zawsze mamy okazję, aby spotkać się np. w Święta Bożego Narodzenia, stąd pomysł, aby odwiedzić naszą wieś w zupełnie przez nas wymyślone święto. Bardzo cieszy mnie fakt, że wszyscy naprawdę przywiązują wagę do tego, aby na tym "święcie" być. Jest to niebywała frajda także dla naszych dzieci, które pieką kiełbaski przy ognisku i słuchają śpiewów, którym towarzyszą dźwięki gitar. Dla nas jest tookazja aby ze sobą po prostu pobyć. 
Nasza druga - całkiem nowa tradycja - to październikowy wyjazd w Bieszczady. To wyjazd weekendowy wraz z Przyjaciółmi, bez dzieci :), w najodleglejsze miejsce Bieszczad - miejscowości Dwernik. Tam znajduje się absolutnie zjawiskowe miejsce - domek o cudownej nazwie Bajeczka. Jej właściciele Agnieszka i Bartek to cudowni otwarci ludzie, dzięki którym pobyt w tym miejscu nabiera zupełnie nowego wymiaru... Bajeczkę poznaliśmy dzięki Ani i Krzysiowi - DZIĘKUJEMY!
Ale miało być o Antku :)
Nasze ostatnie zajęcia dotyczyły oczywiście jesieni. Antek zna pory roku, potrafi je nazwać, tym razem jednak  nie o nazywanie pory roku, ale o atrybuty jesieni chodziło.
Zaczęliśmy więc od spaceru po naszym lasku, w poszukiwaniu oznak jesieni.:) Przy okazji widzieliśmy kilka wiewiórek, i cudnego zająca, zebraliśmy dużo żołędzi i kasztanów, a także, co było niespodzianką, dużo grzybów. Uprzedzając pytanie: Nie muchomorów! :)





Ze znalezionymi darami postanowiliśmy kreatywnie spędzić czas i....








Ponieważ w lesie nie znaleźliśmy jeszcze pięknych kolorowych liści wykorzystaliśmy nasze papiery kolorowe i tak powstało autorskie drzewko jesienne.  Wykonanie Antoni  i Mama :)






Oczywiście ćwiczymy w ten sposób motorykę małą. Rysowanie, wycinanie, klejenie, lepienie wszystko to usprawnia mózg i trenuje rękę. Dodatkowo wprowadziliśmy nowe słownictwo - trenujemy także głoski szumiące - w końcu w  lesie szumi i szeleści :) To były wyjątkowo kreatywne zajęcia. Obyśmy mieli jeszcze okazję cieszyć się tak cudowną jesienną pogodą :)


0 ~ komentarze

Również może Ci się spodobać: