Cześć! Blog został przeniesiony pod nowy adres: www.uchowruch.pl. Za chwilę nastąpi przekierowanie :).

Madzia ;)

by - 5/24/2017

Tak naprawdę to mieliśmy bardzo dużo szczęścia. Na naszej drodze spotkaliśmy logopedkę Madzię. Niepozorna. Śliczna i miła. Zastanawiałam się, jak taka drobinka poradzi sobie z niekoniecznie grzecznym, i nomen omen niesłuchającym :) Antkiem. I tu zaskoczenie. Żelazna konsekwencja. Profesjonalizm. Absolutny brak pobłażania i jasno zarysowane granice. Do tego serce na dłoni. No cóż - Madzia rozkochała w sobie nie tylko Antka, ale i nas.

Ćwiczenia z Madzią są bardzo efektywne. Być może dlatego, że współpraca między nami jest bardzo ścisła. To co jest wprowadzane na zajęciach (zawsze ktoś z nas w nich uczestniczy) powtarzamy sukcesywnie sami w domu. Nie jest to jakoś nad wyraz trudne, bo rehabilitujemy Antka od 6. miesiąca życia, więc chłopak jest przyzwyczajony, a przede wszystkim bardzo to lubi. Godzinne zajęcia, powinny być zróżnicowane, najlepiej gdy kolejne ćwiczenia zmieniają się co minimum 10 minut. Dziś zamieszczam post z zajęć domowych prowadzonych przez Madzię.

Zaczęliśmy od ćwiczeń koncentracji, czyli układania wg. wzoru. Wykorzystujemy do tego kolorowy panel z klockami (niezwykle popularna i bardzo niedoceniana zabawka terapeutyczna). Zadaniem dziecka jest przeniesienie wzoru z kartki na plansze i ułożenie klocków w określonej konfiguracji kolorystycznej, figurowej i powtarzalnej.



















Nawiązującym do panelu powtórzeń jest ćwiczenie polegające na  układaniu obrazka wg wzoru. Wykorzystujemy do tego różnego rodzaju rozsypanki tematyczne. My aktualnie uczymy się części ciała. Zadaniem Antka jest nie tylko ułożenie poprawne danego obrazka, ale i nazywanie poszczególnych części ciała oraz wskazywanie ich. Szczególną uwagę zwracamy w tym ćwiczeniu na używanie liczby mnogiej, co dla "ślimaczków" jest wyjątkowo trudne.

Jestem gorącą zwolenniczką nauki czytania już od najmłodszych lat. My stosujemy oczywiście metodę czytania globalnego, ale nie tylko.  Wprowadziłyśmy już wszystkie samogłoski, które Antek rozpoznaje czyta i pisze. Teraz sukcesywnie dołączamy do nich spółgłoski na zasadzie powtarzalności i paradygmatów. Znamy już spółgłoski P, M, B, L, zaraz będziemy wprowadzać W i F. Robimy to na zasadzie ćwiczeń:

Dużą trudność na początku sprawiały nam nazwy czynności, czyli wprowadzenie czasowników. Dziś Antek buduje zdania typu: Olek idzie do szkoły. Nie wszystkie popularne czasowniki są nam znane, cały czas jednak nasz słownik się powiększa. Dziś na przykład, poznaliśmy: odkurzać, trzepać i grabićCzasowniki najlepiej wprowadzać przy zastosowaniu obrazków, ale (co odkryłyśmy stosunkowo niedawno), także przy pokazywaniu. Wtedy nauka połączona jest z zabawą.

Tak wyglądały dzisiejsze zajęcia. Dodam, że Antek był naprawdę dziś nieznośny i prawie cały czas pokazywał, jak jest zmęczony. W końcu dał temu wyraz, zasypiając w kilka minut tuz obok nas na kanapie:)
I na koniec tekst dnia Olka:
- Mamo, nie martw się - powiedział Olo przyglądając mi się z bliska
- Stare nie musi znaczyć od razu, że gorsze...

0 ~ komentarze

Również może Ci się spodobać: