Cześć! Blog został przeniesiony pod nowy adres: www.uchowruch.pl. Za chwilę nastąpi przekierowanie :).

Siła jest kobietą

by - 6/17/2017

 Kiedy zaczynałam tworzyć tego bloga zastanawiałam się, czy to co piszę, stanie się w jakiś sposób ważne dla innych. Chciałabym bardzo, aby tak się stało.  I to właściwie był główny cel moich działań. Blog istnieje niespełna trzy tygodnie, a ja już za jego sprawą mam kilka bardzo ważnych spotkań za sobą. O jednym z nich chcę Wam dziś opowiedzieć.

W piątek gościła u mnie Karolina ze swoim synkiem Jasiem. Jaś ma 4 miesiące, jest ślicznym i bardzo grzecznym chłopcem. Jaś ma niedosłuch. A Karolina dopiero otrzymała diagnozę... Patrząc na jej ogromną miłość i wielkie przerażenie przypomniałam sobie siebie sprzed 4 lat. My, Mamy po diagnozie, naprawdę wszystkie wyglądamy i zachowujemy się tak samo. Tego nie jest w stanie zrozumieć nikt. NIKT. Nasze uczucia to mieszanka ogromnej miłości, lęku, przerażenia i jakiejś atawistycznej chęci walki o dziecko. Karolina przyjechała poznać mojego Antka, chciała nadziei na to, że wszystko jakoś się poukłada. Ja wiem, że tak będzie. Rozmawiałyśmy dość długo. Ona zadawała pytania, ja starałam się na nie odpowiadać. Chciałam ją podnieść na duchu. Dźwignąć. Kiedy wychodziła powiedziała: Wiesz, zrobię dla Jasia wszystko. Wiem :). Wiem, że się uda.

I oto, na moich oczach, kolejna mama, po kompletnym załamaniu, wstaje, otrzepuje kurz i staje do ciężkiej walki. Jesteś silna Karolinko. Dasz radę. A ja obiecuję, że będziemy przy Was. Razem zawsze jest łatwiej.

Antoś, gdy miał ok. 6 miesięcy :)

0 ~ komentarze

Również może Ci się spodobać: